Poki co znalezlismy fajny domek i jestesmy w trakcie negocjacji. Mam szczera nadzieje, ze wszystko sie uda i bedziemy mogli zrealiowac ten nasz duzy plan:)
Pazdziernik jest ogolnie bardzo ladny i sloneczny i trzeba powiedziec, ze tego roku pogoda nas rozpieszcza. Do niedawna mozna bylo smialo chodzic w koszulkach z krotkim rekawem. Teraz juz chlodniej, lecz slonecznie co pozwala na wszelakie spacery i wyjscia z domu :)
W zwiazku z okresem kasztanowym pojechalismy wczoraj na feste zajadac sie wlasnie kasztanami! Uwielbiam je, nawet jesli sa bardzo zapychajace i potem mam czarne rece :)
Z innych info pod tytulem "Co u mnie" to w sobote lecimy do PL. Ja w koncu dostalam urlop, a moj maz tez zdolal skombinowac kilka dni. Juz sie nie moge doczekac, bo juz od wiekow nie bylam i od wiekow nie mialam wolnego. Jestem zmeczona i chcialabym troche przystopowac, przynajmniej na te 2 tygodnie urlopu:) Majac praktycznie 3 prace ciagle z czyms jestem do tylu. Pomyslec, co by bylo gdybym miala jeszcze dzieci!!