poniedziałek, 19 października 2009

Jesiennie

Spacerujac po okolicy z pewnoscia mozna zauwazyc jesien, a bardziej poczuc. Powietrze stalo sie chlodniejsze i suche. Slonce juz nie ogrzewa tak jak robilo to 2 tygodnie temu. Zrobilo sie kolorowo inaczej :)


Mimo, ze zdecydowanie wiecej zieleni, to jednak jest jesiennie.
Ludzie smigaja na rowerkach bardziej opatuleni, a galezie granatu uginaja sie pod ciezarem owocow.


Lubie jesien jak jest taka :)

Od jakiegos czasu poszukuje zimowej kurtki z kapturem, takiej zwyklej do codziennego biegania do szkoly, sklepu czy ewentualnie pracy [jak ja dostane:)] i wlasciwie to nic mnie nie zachwycilo. Przewodzi dziwna moda kurtek z kolnierzami, ktore moze sa i ladne, ale dla mnie zupelnie nie praktyczne. Pozostaje mi nadal szukac.
Zaczelismy rowniez chodzic na basen. Po pierwszym razie (po przerwie) bolaly mnie wszystkie miesnie i bylam wykonczona. Tak, tak... kondycja 0 !!

Ze spraw slubnych:
- swiadkowie wybrani,
- fryzjer zamowiony,
- makijaz zamowiony,
- hotel poszukany,
- zaproszenia wybrane.

Ps. FarmVille rzadzi :)))

4 komentarze:

Szczęściara pisze...

Fajna taka jesień :) U nas jest niestety zimno i deszczowo :(
Pozdrawiam.

Nataiko pisze...

Jejku!!! nie wiedziałam, że fryzjera i makijaż ślubny umawia się niemal rok wcześniej!;P;P po prostu szok;D a jak chodzi o jesień to we Włoszech chyba troszkę inaczej wygląda niż w Polsce, z tego co widzę na zdjęciach, więcej kolorów no i u nas na drzewach granatów się nie uświadczy niestety;P

Lamparcik pisze...

Heh, no nie, nie zamawia sie tak wczesnie :) Ja po prostu fryzjera mam po sasiedzku i z nim gadam na codzien, a makijaz mi zrobi siostra, ktora jest lepsza niz niejedna makijazystka :)

gepi pisze...

zamawiam granaty:) bo bida z nedza:)hehe!
make up rulesss:)) hehe