W zeszlym tygodniu bylismy w Polsce i musze powiedziec, ze bylo naprawde super!! Zaliczylismy 60-te urodziny taty, wieczor panienski Reny (zaliczylismy w doslownym znaczeniu, bo chlopaki nas znalezli w jednym z krakowskich pubow!!) i mandat drogowy :) Oczywiscie czas minal zbyt szybko i nawet sie nie obejrzelismy jak juz bylismy w domu. A tu nas przywital snieg!! Na szczescie tylko w czwartkowy wieczor w Bolonii, po wyladowaniu. W naszych okolicach jest juz pieknie wiosennie i az sie chce zyc :) Spring is in the air!!!!
Ciagle szukamy natomiast mieszkania i juz mi sie odechciewa wszystkiego, jak dlugo mozna???? Czy to moze my tacy wybredni??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz