czwartek, 5 lipca 2012

Cieplo, cieplej, Italia

Te upaly doprowadzaja do mnie szalenstwa! A do urlopu jeszcze daleko. Z reszta na plazy tez ciezko wytrzymac, nawet pod parasolem sie spieklam. Najgorsze, ze ta goraczka poteguje u mnie kosmiczne lenistwo:) Nie wiem jak to dalej bedzie:)

3 komentarze:

Gram pisze...

Mnie sie wlasnie tak samo tak nic nie chce, ze czasem az mi wstyd. Moze to tez przez upaly!

ardiola pisze...

Upały są zabójcze! Ja tez ich nie znoszę.

Unknown pisze...

Mnie też doprowadzają do szału.
Może gdybym nie była w ciąży, to byłoby łatwiej, ale nie jest najłatwiej przetrwać dzień w dzień po 20 stopni.
I tak już od 2 tygodni i nic nie zapowiada zmiany.
W sumie lato, ale chociaż z 1 dzień chłodniejszy mógłby być :)
_______________________

Pozdrawiam - http://cale-moje-zycie-blog.blog.onet.pl/