Zdecydowalimy się chodzić na basen raz w tygodniu wieczorkiem :)
Basen mamy w Quinto, więc nie jest to jakas okrutna wyprawa, a musze przyznać, ze woda swietnie wplywa na samopoczucie. W koncu w zdrowym ciele, zdrowy duch!!
Dzis idziemy po raz drugi i mam jednak nadzieje, ze basen stanie sie nasza srodowa tradycja. W koncu z kazdym dniem sie starzejemy:) Trzeba troche przeciwdzialac:)
Bul, bul, bul, bul....... :)
2 komentarze:
Odkryty???
Uchowaj Boze!! Kryty Kasienko:)
Prześlij komentarz