Wymyśliłam i wykonałam dla Daniela Kalendarz Adwentowy. Musze przyznać, że najwięcej problemu było z wymyśleniem jakichś małych prezencików lub prezentów nieprzedmiotowych typu kolacja z winem czy coś w tym stylu:)Potem tylko wszystko zapakowałam i powiesiłam na ozdobnym sznurku nad drzwiami:)
Wyszło to tak:
Ps.
Daniel sie bardzo ucieszyl i pol wieczoru mowil, jaka to jestem cudowna:) A dostal tylko Bounty:) Potem sie zmartwil, ze jak wszystkie prezenciki rozpakuje to bedzie lyso na sznurku:)
4 komentarze:
Swietne...Ciekawa jestem co kryje kazdy prezent...:)
ha! po prostu rewelacja=D mnie z kalendarzem adwentowym kojarzą się tylko takie duże płaskie pudełeczka z rysunkiem Mikołaja na wierzchu i "okienkami" z czekoladką na każdy dzień miesiąca..;)
heeh i w kazdym malym prezenciku kryje sie jakis wiekszy?? ale fajne :)
Nie w kazdym jest wiekszy. W niektorych sa tylko slodycze, w niektorych prezenty typu kolacja czy obiad, w innych cos wiekszego typu ksiazka itp. z instrukcja gdzie tego szukac :)
Prześlij komentarz