poniedziałek, 14 grudnia 2009

Zimno, zimno, ziąb...

Zrobilo sie zimno, a przy tej wilgotnosci to sie odczuwa jeszcze zimniej.
Brrrrr...... Nawet na dzis zapowiedzieli opady deszczu ze sniegiem. Jak na razie, na szczescie go nie widac:)
W szkole trudno, zwlaszcza z niemieckim, no i wloskim. Od jutra zaczynaja sie weryfikacje polroczne, mowiac krotko sprawdziany konczace polrocze. Ja doszlam pozniej, wiec tym bardziej mam trudniej. Na szczescie to tylko ten tydzien, a w sobote lece do PL :) Yoopi,alez sie ciesze :)

Wszystkim, ktorzy mnie pytali o szczepionke na swinska grype odpowiadam, ze sie nie szczepilam i nie zamierzam :)

Ze spraw slubnych: znalezlismy fotografa :)
... a ja zapuszczam wlosy, co mnie przyprawia o zapasc, bo co rano wstaje z fryzura typu wiedzma i za nic nie moge ich uporzadkowac. Jesli ktos zna sposob na poprawienie jakosci wlosow, wzmocnienie ich i szybszy wzrost to prosilabym o porady :)

Zycze wszystkim milego tygodnia :) Do nastepnego postu :)

2 komentarze:

Szczęściara pisze...

Na pocieszenie napiszę, że u nas śnieg pada i jest poniżej zera, do tego strasznie ponuro...
Powodzenia na tych sprawdzianach!
Pozdrawiam :)

Gram pisze...

Nie znam srodka na wlosy, ale za to mam srodek na super paznokcie :)