Od jakiegos czasu meczy mnie bezsennosc. Zasypiam ok 2 w nocy, a potem rano nie moge sie zwlec z lozka.
Powody pewnie sa rozne, ja obstaje przy tym, ze wieczorami chodze do szkoly, koncze o 23.30 i moj mozg jest jeszcze na tyle w cugu pracy i myslenia, ze nie daje mi odpoczac.
Zastanawiam sie natomiast jak sie tego problemu pozbyc? Czytalam, ze czytanie przed snem, uzywanie komputera pobudza bardziej juz pobudzony mozg. Wiec? Co mam zrobic? Sluchac chrapania mojego meza czy gapienie sie bezczynnie w sufit?? Mleka cieplego przed pojsciem do lozka na pewno nie bede pila, bo ja mleka nie lubie i predzej zwymiotuje na jego widok, niz przelkne.
4 komentarze:
Jakies ziolka?
mp3 na uszy i ulubiona muzyka zamiast chrapania męża :) + melisa.
No chybaże jeszcze liczenie baranów...
Liczenie baranow nie pomaga, pewnie doliczylabym sie ich miliardy, mp3 nie posiadam. Dzis w nocy zrobilam polowanie na muche, troche pomoglo.
Cześć Asia! Mnie tam czytanie usypia :) Polecam :)
Prześlij komentarz