poniedziałek, 13 października 2008

Festa della castagna/Święto Kasztana

W piękną, wczorajszą niedzielę wybraliśmy się w cudny zakątek Provinci Treviso, a mianowicie do Combai na coroczną Festę Kasztanową.
Kasztany jadalne są specyficzne, jedni lubią, inni mają odruch wymiotny:) Ja nalezę do tej grupy pierwszej, kasztany mi całkiem smakują oczywiście nie w zbyt dużych ilościach.
Kasztany piekły się na ogromnej "patelni" w bardzo wysokiej temperaturze i smakowały naprawdę wyśmienicie, do tego białe wino w duecie i tylko żyć, nie umierać:))))
Górskie powietrze, swąd palonych kasztanów, piękne krajobrazy, doskonałe towarzystwo, to wszystko sprawiło, ze spędziliśmy naprawdę miłą niedzielę:))
A przy jedzeniu tych kasztanów uciapaliśmy się, za przeproszeniem jak prosiaki:))

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Mietku Ty to zawsze jakies przedziwne rzeczy lubisz.. no ale skoro Ci smakuje.. ja pewnie bym miala raczej ten drugi odruch hihi :P

Gram pisze...

Jestem zazdrosna! Super musi byc odkrywac takie ciekawe tradycje w takim pieknym kraju!