wtorek, 29 marca 2011

Wiosenne zmiany

Wiosna przyszla juz pelna para i nalezaloby poprzekladac znow w szafach, letnie na wierzch, zimowe na tyly. Wiosne uwielbiam i juz sie nie moglam doczekac jej przyjscia, no ale zawsze zapominam, ze dzieki przesileniu jestem slaba jak 10 groszy w trawie.
Nowa pora roku przyniosla tez nowe zmiany:
- "prawie" zdecydowalismy sie kupic nowe mieszkanie, w doslownym tego slowa znaczeniu lub innymi slowymi "spod igly". Mamy nadzieje jeszcze w tym tygodniu przygotowac dokumenty do umowy przedwstepnej,
- znalazlam prace na pol etatu, co prawda jak na razie na 3 miesiace, ale kto wie, co bedzie dalej. W kazdym razie zaczynam od polowy kwietnia.
- od jakichs 2 miesiecy jestem baby-sitter (2x w tygodniu po 4 godziny)Mam nadzieje, ze uda mi sie pogodzic te dwie prace,
- oprocz tego jest jeszcze sobotnia ludoteka, wiec generalnie mam co robic, a bedzie jeszcze wiecej :)
Niezwykle mnie to wszystko cieszy, bo nie naleze do osob typu koala, ktorym do zycia wystarczy tylko jesc i spac:)

Ps. W zwiazku z Wielkim Postem odmowilam sobie czekolady! Oj, ciezko mi, bo ja czekolade bardzo lubie.

3 komentarze:

gepi pisze...

ty lubisz czekolade?a od kiedy to?

Lamparcik pisze...

No od jakiegos czasu, polubilam ja zwlaszcza od momentu, kiedy nie moge jej jesc :P

Gram pisze...

Oj, mnie byloby bardzo ciezko bez czekolady :)