Moje spostrzezenia co do Dnia Wszystkich Swietych we Wloszech sa takie:
- traktuja ten dzien jak dzien wolny od pracy
- na cmentarz idzie tylko maly procent,wiekszosc idzie w Zaduszki jednak lub wcale
- festa jak kazda inna, wiec swietuja:)
- zdecydowanie nie ma "tego" klimatu co w Polsce
My tez swietowalismy inaczej :)
Najpierw wybralismy sie do rodzicow D. zjesc obiad, potem, jako, ze pogoda byla cudna wybralismy sie na spacer w okoliczne szuwary, ktore sa swietnie przystosowane do spacerowania (- zdjecia na picasie :)), a pozniej zaprosilismy przyjaciol na kolacje do nas.
Tak oto spedzilismy pierwszy listopada:)
3 komentarze:
czyli jakis otwarty sklep został odnaleziony?? ;)
Taaaaa:) U Mamy :) hi hi hi
Dobrze, ze u nich zawsze jest cos do jedzenia :)))
Ja tez tesknie za polskim klimatem tego dnia....
Prześlij komentarz